Rozwód jest sytuacją kryzysową dla całej rodziny, wynika z decyzji dorosłych.
- zazwyczaj poprzedzają go konflikty, które nie muszą być jasne dla dziecka i w których mimo woli lub jawnie ono uczestniczy.
- są to dla dziecka sytuacje niezwykle trudne, jego świat się wali. Wasze spory, kłótnie, awantury ,Wasze decyzje ranią uczucia dziecka. Niezależnie od tego, co Wy do siebie czujecie, najczęściej kocha Was oboje i boi się, że skoro nie kochacie już siebie, możecie także przestać je kochać .Dzieci są bezbronne i zależne I to one, z reguły, za rozstanie rodziców płacą najwięcej.
- ale może nie jest za późno .Może jesteście na takim etapie kryzysu związku, że możliwa jest jeszcze rozmowa, wsparcie, terapia?
- jeśli tylko dostrzegacie cień nadziei, poszukajcie pomocy. Pewnie już nigdy nie będzie „tak samo”, ale „inaczej” nie musi znaczyć „gorzej”.
- czasem jednak jest tak, że decyzja o rozwodzie (jednego z Was lub Wasza wspólna) jest nieodwołalna. Wtedy właśnie dziecko musi od Was usłyszeć, że rozstajecie się ze sobą, a nie z nim,
- powiedzcie mu, że jako dorośli podjęliście decyzję o rozstaniu, ale jako mama i tata nie przestaliście go kochać.
- dziecko bardzo często czuje się winne rozpadu Waszego związku. Przypomina sobie wówczas przykre słowa, które do niego skierowaliście, uwagi w dzienniczku, gorsze oceny, rozdarte spodnie, nieposłuszeństwo i kłamstwa.
- dla Was jest to trudny czas, ale i ono czuje się nieszczęśliwe, zagubione.
Potrzebuje pomocy i mamy, i taty.
- nie okażesz jej, jeśli oczekiwać będziesz od dziecka opowiedzenia się po którejś stronie.
- orzekając rozwód, sąd powierza sprawowanie opieki nad dziećmi jednemu z rodziców, drugiemu pozostawiając prawo współdecydowania o najistotniejszych sprawach w życiu dziecka i współuczestniczenia w jego wychowaniu. Może też ograniczyć lub odebrać władzę rodzicielską, jeśli istnieją ku temu istotne powody. Zwykle także sąd reguluje sposób kontaktów dzieci z rodzicem nie sprawującym bezpośredniej opieki nad dzieckiem.
- kontakty te są bardzo ważne, by nie dopuścić do zerwania naturalnej więzi emocjonalnej istniejącej pomiędzy dzieckiem i każdym z rodziców. Twój syn lub Twoja córka ma prawo do miłości obojga rodziców. Jeśli rodzice nie mogą być dla dziecka „razem” to niech będą „mamą i tatą osobno.” Dziecko ma prawo do kontaktów z ojcem i matką niezależnie od tego, które z nich sprawują bezpośrednią opiekę. Aby młody człowiek potrafił być dobrą matką lub ojcem w założonej przez siebie w przyszłości rodzinie, musi mieć dobre relacje z obojgiem rodziców, czuć w nich oparcie i być zaspokojonym uczuciowo.
- konflikt między rodzicami odbiera dziecku oparcie i poczucie bezpieczeństwa, często podważa zaufanie do ojca lub matki. Dziecko marzy o szczęśliwej rodzinie, a rozwód te marzenia przekreśla.
- możesz wiele zrobić, by Wasze dziecko przeszło przez trudną sytuację rozpadu rodziny, ponosząc jak najmniejsze koszty emocjonalne. Dziecko, również nieduże, łatwo zorientuje się, że nie akceptujesz jego kontaktów z tatą/mamą. Nawet jeśli tego nie mówisz wprost - dziecko to wie i czuje. Taka sytuacja wywołuje konflikt lojalności np. .”czy jeśli przytulę się do taty w obecności mamy, to nie będzie jej przykro?” Sprawia, że dziecko zaczyna ukrywać swoje prawdziwe pragnienia i potrzeby, zamyka się w sobie.
Dlatego zadbaj o to, by dziecko:
- nie było świadkiem Twoich rozmów, w których krytykujesz drugiego rodzica,
- słyszało od Ciebie dobre słowa na temat mamy/taty – pewnością znajdziesz coś pozytywnego, choćby miłe wspomnienia,
- nie miało zaplanowanych żadnych atrakcji w wyznaczone dni spotkań z drugim rodzicem
- pamiętało o świętach ojca czy matki,
- wysyłało kartkę z wakacji do drugiego rodzica.
Nawet jeśli tak się już stało, że Twoje dziecko przez kilka lat nie widywało się z „tym drugim” rodzicem, spróbuj to zmienić. To bardzo trudne. Nawiązywanie więzi po latach może być długotrwałe, ale jest możliwe. Często w okresie dojrzewania, jako wyraz buntu i poszukiwania własnej tożsamości dziecko dąży do odnalezienia nieznanego rodzica .Możesz mu w tym pomóc. Zależy to w dużym stopniu od:
- Twojej dobrej woli,
- Dystansu do własnych urazów i emocji związanych z byłym współmałżonkiem,
- Dobrze pojętego dobra dziecka.
Nie traktuj tego jako ataku na łączącą Cię z córką czy synem więź – miłości wystarczy i dla mamy i dla taty. Nie czuj się odtrącony/a i niepotrzebna/y – właśnie teraz dziecko potrzebuje Twojego zrozumienia i akceptacji.
Mając świadomość, że silne emocje i bycie w konflikcie nie sprzyjają rozwiązywaniu problemów, oferujemy pomoc w zakresie mediacji w tak trudnej dla Państwa sprawie.
{backbutton}